Rozmawiałam z ludźmi, w zasadzie jak na taki żywioł chętnie rozmawiają. Na przysłowiowe 'dzień dobry’ dowiedziałam, że w nocy był plan, żeby część walów wysadzić (nie wiem czy to prawda, tak mówili mieszkańcy). Wśród ludzi nastroje od jakiejś formy triumfu, że się przeżyło i woda opada po skrajną bezradność.
Miasto też jest podzielone na różne części, w zależności od poziomu wody. Ja stoję wsród ludzi od strony Bystrzycy – co kwadrans dojeżdża auto – z reguły spoza Wlenia i okolicy, po kuracjuszy u Elżbietanek.
Ośrodek Rehabilitacji i Opiekuńczy Sióstr to wielki żółty budynek, ciągle w wodzie, jako pierwszy wał przebiła woda właśnie na wysokości ośrodka. Siostry poprosiły o ewakuacje bliskich tylko nie ma opcji, żeby cywilnym autem wjechać dalej.
Do miasteczka nie ma dojazdu w zasadzie z żadnej strony, można podobno od Golejowa ale nie wiadomo czy przejedzie się koło Lwówka, gdzie sytuacja też jest chyba jescze bardziej dramatyczna.
W samym mieście im bliżej Bobru tym wiecej wody, w Rynku woda powoli opada, szczególnie od ul. Kościuszki, nadal dużo wody stoi od ul. Dworcowej.
Wszystkie sklepy pozamykane, a jeśli nie to wylewana jest z nich woda i trwają pierwsze porządki.
Nie ma prądu, nie ma wody (miała starczyć na ok 8h zgodnie z komunikatem gminy), nie ma gazu, nie działają telefony.
Jest PSP i wojsko, które ma kilka wysokich aut, w końcu jedno z nich przejeżdża zalany odcinek, żeby pomóc wjechać transprotwi z jedzeniem, butlami gazowymi, narzędziami do sprzątania prawdopodbnie do Elżbietanek, w środku auta jest siotra zakonna.
Woda opada, w częsci miasta mocno śmierdzi benzyną, na pewno zalana jest stacja benzynowa oraz teren po starym CPN.
Regułą jednak jest, że zbiorniki paliwa są szczelne w takich miejscach, wiec to prawdopodobnie coś innego – ale woda „swieci” sie kolorami tęczy i zapach jest dość ostry.
Woda w nocy niosła wszystko, jest brunatna, trzeba bardzo uważanie patrzeć pod nogi i uważać bo jest w niej „wszystko”.
Tylko powódź w Dolnie Bobru mniej medialna, oczywiście skala zdecydowanie mniejsza niż w Kotlinie Kłodzkiej ale strach pewnie ten sam;

Tags
Redakcja

Katarzyna
Poznaje, eksploruje, opisuje, videobloguję – jeśli szukasz wiarygodnej, ciekawej i nietuzinkowej informacji o regionie to dobrze trafiłas / trafiłes.








Dodaj komentarz